• Jedyna na Podlasiu
    Drużyna Baseballowa

Warning: Undefined array key 1 in /home/szokart/domains/lisybialystok.pl/public_html/sky/core/webp.class.php on line 107
Mecz Warsaw Dragons vs  Lisy Białystok 10.09.2022

Mecz Warsaw Dragons vs Lisy Białystok 10.09.2022

Kolejnym naszym przeciwnikiem w ramach Bałtyckiej Ligi Baseballu była drużyna Warsow Dragons. Po dotychczas rozegranych spotkaniach to my plasowaliśmy się wyżej w tabeli, ale faworytem byli jednak miejscowi. Pierwsze 2 inningi nie zwiastowały tego co się wydarzy w kolejnym. O ile w pierwszym i drugim oddaliśmy po punkcie, o tyle w trzecim Smoki wrzuciły drugi bieg i dołożyły 7 oczek. Zmiana nr 3 oraz 4 wyhamowała trochę zapędy warszawskiej drużyny. Po stronie zdobytych runów na naszym koncie widniało ostatecznie okrągłe 0, co było wynikiem bardzo dobrej gry miotacza gospodarza, Adama Wiśniewskiego. Oprócz pojedynczych zdobytych baz pojawiło się zbyt wiele strikeoutów by myśleć o pozytywnym wyniku. Ostatecznie doznaliśmy porażki 0:10.

"Ach, cóż to był za mecz" - takie słowa chyba najbardziej pasują do opisania tego co działo się w drugim spotkaniu. Pierwszy inning i Smoki prowadzą 1:0. W drugim dokładają 2 punkty i jest 3:0. W trzecim my odpowiadamy i stan 3:2. Czwarty rozpoczyna się od zdobycia przez warszawian jednego oczka, my również zdobywamy 1 run, 4:3. Kolejny inning obył się bez żadnych zdobyczy punktowych po obu stronach. Szósta zmiana i ostatnia szansa na zdobycie jakichkolwiek punktów. Bronimy bardzo dobrze i wiemy, że jedna osoba na bazie domowej da nam dogrywkę, dwie zwycięstwo. Udaje nam się zdobyć jeden obieg i mamy nadal biegaczy na bazach. Kibice szaleją! Miotacz jednak "robi robotę" i kończymy remisowo. Dogrywka jest niemal kopią ostatniej zmiany, tyle że bez żadnych obiegów - ponownie mamy bardzo dobrą sytuację do wygrania spotkania, ale ostatecznie dzielimy się punktami. Na tablicy wyników 4:4. Zabrakło trochę szczęścia, doświadczenia, ale wynik przyjmujemy z zadowoleniem.

Specjalne podziękowania należą się naszym kibicom, którzy licznie stawili się w podwarszawskich Kaputach. Wasz doping w decydujących momentach meczu był słyszalny nie tylko w najbliższym polu kukurydzy ale i pewnie znacznie dalej ;) Dzięki!

LISY! AUUUUU!